poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Bezpośrednia transmisja koncertu God Is An Astronaut z Progresji.


Wszystkim, którzy podobnie jak ja, nie mogli dotrzeć na koncert astronautów polecam transmisję na żywo z klubu Progresja w Warszawie. Miłośnicy dźwięków post-rockowych okraszonych klimatyczną elektroniką na pewno nie będą zawiedzeni. GIAA niebawem na scenie, polecamy!

piątek, 15 kwietnia 2011

Riverside - Memories In My Head. Nowy materiał upamiętniający dziesięć lat na scenie.

Po dusznym i pędzącym albumie ADHD, warszawscy prog-rockowcy z okazji jubileuszu szykują 33-minutową podróż wspomnień ich pejzaży muzycznych. Możemy już posłuchać fragmentu EP-ki - nagrania Forgotten Land. Myślę, że to jest to w czym Riverside odnajduje się najlepiej. Nowy utwór ma sporo przestrzeni, długich nostalgicznych nut gitarowych i ten "Floyd'owy" polot, którego brakowało mi na ostatnich dwóch płytach.
Zespół zaprezentuje materiał podczas wspominkowej trasy, goszcząc tak zacne kapele jak szwedzki Paatos czy brytyjski Pineapple Thief. Nic dziwnego, skoro muzycy tworzą jedne z najlepszych polskich dźwięków na eksport.

Forgotten Land (edit) by Riverside

Panda Bear - Tomboy

Po czterech długich latach Noah Lennox wreszcie wypuszcza kolejną płytę.

Całość jest niezwykle spójna dzięki niekonwencjonalnemu użyciu syntezatora, mianowicie Lennox posłużył się nim jako filtrem, przez co płyta jest aż nadto podobna do "nowego" Animal Collective (szczególnie You Can Count On Me czy Tomboy).

Panda Bear stworzył naprawdę dobra płytę z solidnym rytmem i ogromną energią. Warto przesłuchać i zapoznać się z tymi świetnie zaplanowanymi kompozycjami.

You Can Count On Me by mugwump

czwartek, 14 kwietnia 2011

Tides From Nebula - Earthshine. Zapowiedź wyczekiwanego drugiego krążka rodzimej post-rockowej formacji.

Oto nadciąga druga fala post-rockowego przypływu znad Wisły. Pamiętam, jakże wielką niespodziankę sprawili mi muzycy, udostępniając w internecie jedne ze swoich pierwszych utworów Higgs Boson i Sleepmonster. Zostałem porażony przestrzenią i mnogością pomysłów muzyków, jednocześnie nie dowierzając, że utwory na takim poziomie tworzone są w naszej ojczyźnie. Niedługo później zespół zaskoczył swoją debiutancką płytą Aura. Muzycy nie odkryli niczego nowego w muzycznym świecie, jednak z niesamowitą łatwością potrafili wykorzystać najciekawsze pomysły fundamentów post-rocka i post-metalu, jak choćby Pelican czy Explosions In The Sky. To, co urzeka na bardzo spójnej płycie, jeszcze bardziej poraża podczas występów na żywo.
Oczekiwanie na następcę Aury jest więc spore wśród sympatyków tego typu grania. Zespół postanowił dołożyć jeszcze do pieca, podsuwając nam dwa świeżo wysmażone kawałki, zapowiadające płytę Earthshine, która ukaże się w sklepach 9 maja.
Wspomniane utwory to niespełna dziewięciominutowy The Fall Of The Leviathan oraz nieco krótszy White Gardens. Pierwszy mój faworyt, to poukładana, wielobarwna kompozycja, rozpoczynająca się transową linią basu. Następnie pojawiają się delikatne przesterowane gitary, milknące w środku utworu, aby ponownie nabrać tempa i pod koniec utworu raczyć uszy słuchacza przestrzennym brzmieniem nakładających się gitar. "Upadek" brzmi jak opowieść bez słów, cudo, które powinno zmieść każdego, kto usłyszy je na żywo. Drugi utwór z nadchodzącej płyty to bardziej stonowana kompozycja narastająca ścianą dźwię
ków pod koniec utworu. Również przyjemny utwór, jednak wydaje mi się, że trochę brak mu charakteru.
Podsumowując, czuję, że oba utwory odnajdą swoje miejsce na płycie, a muzycy ponownie nagrali porządny zbiór dźwięków post-rockowych, tym bardziej, że produkcją krążka zajął się słynny Zbigniew Preisner. Jest zatem na co czekać i raczyć uszy świetnym The Fall Of The Leviathan oraz nastrojowym White Gardens. Już okładka wskazuje na to, że czeka nas podróż w dzwięki niezbadane i dosyć tajemnicze. Oby do 9 maja...

White Gardens by TidesFromNebula
The Fall Of Leviathan by TidesFromNebula

Kevin McPhee – Get In With You 12"

"Get In With You", czyli niebieski wosk Kevina McPhee, wydany w [NakedLunch] label'u, który może pochwalić się publikacjami takich osobistości jak Scuba, Boddika czy Instra:mental. Pierwsze skojarzenie po przesłuchaniu to podobieństwo do Mount Kimbie. Nie ma oczywiście w tym nic złego, ponieważ Kevin nie stara się niczego kopiować, a świetnie kreuje swój własny styl. Epka zawiera dwa autorskie tracki oraz remiks w wykonaniu LV.

Kevin McPhee - Get In With You -[nakedlunch] by [NAKEDLUNCH]
Kevin McPhee - Bridges - [nakedlunch] by [NAKEDLUNCH]
Kevin McPhee - Get In With You (LV Remix) - [nakedlunch] by [NAKEDLUNCH]

niedziela, 10 kwietnia 2011

Youandewan - Youandme (On My Mind) / Zeal 12"

Już po pierwszym przesłuchaniu obu tracków mogę stwierdzić, że na długo zagoszczą w mojej playliście. Youandewan, pochodzący z Leeds, wypuścił niezwykle klimatyczną 12", zawierającą dwa świetnie uzupełniające się deep garage'owe majstersztyki. "Youandme", czyli kawałek naładowany pozytywną energią z przemyślanie zaaranżowanymi akordami, głębokim basem i fragmentami plemiennego (takie było moje pierwsze skojarzenie) wokalu, pojawiąjącego się na przemian z tytułowym "you and me on my mind". Głowa sama się kiwa, nogi wystukują rytm i pewnie już nie jeden z was ćwiczy szalone ruchy taneczne w swoim pokoju. Druga strona winyla wprowadza w zupełnie odmienny nastrój. Wyobraź sobie, że właśnie wylegujesz się na plaży jakiejś tropikalnej wyspy przy zachodzie słońca, popijając drinka. Jedyne, czego brakuje ci do szczęścia, to właśnie "Zeal" przygrywający w tle. Kompletny chillout pozwalający odpłynąć myślami i zapomnieć o doskwierających problemach, taki wesoły Burial. Znów wokal, lecz tym razem nie są to żadne plemiona, a gorąca laska w bikini nucąca miło do ucha. Całość produkcji napędzana 2-stepową perkusją, czyli to, co lubię najbardziej. Pozwolę sobie stwierdzić, że wy także. Zdecydowanie jedna z lepszych premier w tym miesiącu.

sobota, 9 kwietnia 2011

Rusko - Everyday

Po swoim średnio udanym debiucie płytowym stary dobry Rusko powraca z prezentami Wielkanocnymi. Wśród nich mamy całkiem smaczny singiel „Everyday”. Zasada pierwsza i ostatnia: mniej dubstepu, więcej trance'u. Starzy fani mogą narzekać, wcale się zresztą nie dziwię. Czy Rusko pójdzie tą drogą? Nie wiadomo. Niemniej jednak jest to jeden z tych kawałków, po których człowiek automatycznie wciska „replay”, lepszy od niejednego utworu z „OMG”. Mamy wiosnę a słońce Rusko podobno świeci codziennie. To słychać. U nas też by się przydało.

piątek, 8 kwietnia 2011

Lorn - Self Confidence Vol.2

Lorn udostępnił dziś na swoim facebooku folder ze swoimi niedokończonymi lub niewydanymi trackami. Jest ich aż 38 (!), z czego część to solidne bangery, w których można wyczuć początki doszlifowanego dziś stylu. Vol 2 już do pobrania w naszym dziale download, a wy pewnie zastanawiacie się, gdzie jest część pierwsza? Można ją pobrać pod tym adresem: click.

czwartek, 7 kwietnia 2011

Dział download

Zapraszamy do nowego działu w którym znajdziecie dużo dobrej, darmowej muzyki.

∆AIMON - Amen


Płyta świeżutka już nie jest. Osobiście od początku jej wydania nie mogłam się do niej zabrać. Wreszcie udało mi się!


Całość pełna jest szumów, trzasków, odgłosów wystrzeliwania z broni co ma wywołać strach lub przygnębienie. Pojawiający się delikatny kobiecy wokal lekko osładza nam odsłuchiwanie, oczywiście dla równowagi pojawia się zniekształcony męski głos, który zdecydowanie nic nie osładza.
Przy odsłuchiwaniu kilkukrotnym można odnieść wrażenie monotonii, przez tą "monotematyczność" melodii (?) niektórzy stwierdzą że płyta jest nudna.

Pozycja godna polecenia dla ludzi lubiących syntezatory, wszelkiej maści hałasy i oczywiście witch house!


środa, 6 kwietnia 2011

Utwór na dziś: Kahn - Like We Used To

Drugi utwór z debiutanckiej 12" Kahna wydanej w Punch Drunk Records. Połamana 2-stepowa perkusja wraz pociętym wokalem, ciężkim basem i syntezatorem rodem z lat 80 nadają moc tej produkcji.

wtorek, 5 kwietnia 2011

Asa - Sweeter Things EP

Po przesłuchaniu tej EP na myśl przychodzą mi produkcje Phaeleh zmieszane z odrobiną glitchu. Piękne chilloutowe melodie z równie pięknym wokalem potrafią wprowadzić we wspaniały nastrój. Dbałość o detale, kompozycja i klimat to mocna strona tej produkcji. Cztery autorskie tracki uzupełniają dwa remiksy w wykonaniu Culprate oraz Gatekeeper.

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

SLEEP ∞ OVER - Casual Diamond 7″ / mp3

Limitowana do 500 kopii siódemka SLEEP ∞ OVER działającego teraz jako solowy projekt Stefanie Franciotti (po odejściu Christa Palazzolo i Sarah Brown formujących "Boy Friend") zawiera singiel "Casual Diamond" z nadchodzącego już tego lata debiutanckiego LP. Na stronie B znajdziemy bonusowy remix w wykonaniu Laurel Halo. Jest to kolejne świetne wydanie od Hippos In Tanks, gdzie również możemy dokonać zamówienia. Jeśli nie uda wam się zdobyć winyla wersja mp3 dostępna na boomkat.


(via mythbehavior)
Nazwa widniejąca w tytule to nic innego jak zremiksowany przez Girl Unit, Brenmar, Bad Autopsy, Samo Sound Boy, DJ Pierre, Munchi, Gongon i Canblaster & Berou album Mirage EP pochodzących z LA Nguzunguzu. Dzięki tak dużej ilości producentów, usłyszymy ciekawą mieszankę stylów zaczynając od oldschoolowych rave syren i perskusji przez nadające klimatu sekcje wokalne po zawrotne tempo "Munchi Likes Excessive Amounts Of Bass Mambo Juke Remix". Obowiązkowa pozycja do sprawdzenia.

piątek, 1 kwietnia 2011

Album na dziś: Between Interval - Secret Observatory

Zarówno tytuł jak i okładka płyty doskonale opisuje co dane nam będzie na niej usłyszeć. Stefan Jönsson zabierze nas w najdalsze zakątki kosmosu, zaczynając od ciemnych, niezbadanych dotąd stron by za chwilę ukazać jego piękno. Słuchając tego albumu możemy odnieść wrażenie ciągłego przemieszczanie się po galaktyce obserwując miejsca których jeszcze nikt nie widział, podczas gdy długie ambientowe plamy wprowadzają nastrój tajemniczości i zachwytu otaczającym nas widokiem. "Secret Observatory" jest doskonałą pozycją, którą mogę śmiało polecić nie tylko fanom ambientu.