czwartek, 5 maja 2011

Cosmic Sounds

Frank Zappa powiedział kiedyś, że mówić o muzyce, to jak tańczyć o architekturze. Nie sposób się z tym nie zgodzić, jeśli jednak mówimy o współczesnej muzyce ważne są konteksty, a wtedy bez mowy obejść się nie może. W dobie rewolucji internetowej, kiedy każdy i dla każdego może tworzyć, kiedy co sekundę publikowany jest nowy utwór, co minutę album, a co godzinę powstaje nowy zespół, łatwo się pogubić i nie zauważyć ciekawych projektów. Na początku chciałbym zwrócić uwagę na sylwetkę amerykańskiego artysty video-muzycznego Stephena Farrisa. Wzorcem hipsterskim w swojej twórczości kontempluje własne dzieciństwo z lat '90, odwracając znaczenie symboli i przesiewając je przez sito ironii. Jego muzyka jest ściśle powiązana ze sztuką video, które sam montuje ze starych taśm vhs - filmów, zapomnianych show i programów telewizyjnych. Muzyka którą tworzy można by określić jako post-chillwave ze strukturą hip-hopową, ja preferuję po prostu nazwę vhs-music. Artysta wydaje nagrania pod swoim imieniem i nazwiskiem oraz pod szyldem Cosmic Sound. Dalsze pisanie i zagłębianie wydaje mi się, że nie ma sensu. Po prostu należy włączyć, obejrzeć i przesłuchać.


Od 1 maja za darmo można pobrać najnowszy album z bandcampu artysty.


autor tekstu: Chvpa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz